Przejdź do głównej zawartości

Zimna woda zdrowia doda



Na samo patrzenie robiło mi się zimno. Gdy stałam 5 minut przy brzegu Wisły nie czułam już palców u stóp. A oni w wodzie, wariaci! Jak to robią, że nie zamarzają w tej lodowatej rzece i nie doznają szoku termicznego? W dzisiejsze mroźne przedpołudnie grupa dwudziestu ośmiu śmiałków przepłynęła odcinek Wisły od Hotelu  Sheraton do Mostu Grunwaldzkiego. Działo się!






Pewnie uważacie, że pływanie w rzece zimową porą jest chore, trzeba mieć niezłe zapasy tłuszczu, dużo ćwiczyć i przygotowywać swoje ciało na bardzo długo przed zanurzeniem się. Nic z tych rzeczy! Oczywiście, że niebezpieczne jest gwałtowne zanurzenie, bez żadnego przygotowania, po spożyciu choćby kropelki alkoholu. Przed samym wejściem do wody należy wykonać serie ćwiczeń, które odpowiednio rozgrzeją nasze ciało. Po kilkunastominutowych ćwiczeniach zrzucamy swoje ubrania, zakładamy specjalne skarpety, rękawiczki, czapkę i powoli wchodzimy do wody, do której stopniowo nasze ciało się przyzwyczaja. Osoby z cienką warstwą tkanki tłuszczowej, spokojnie mogą zażywać takich kąpieli. Nie tłuszcz jest wyznacznikiem, lecz właśnie rozgrzanie ciała. Natomiast na przepłynięcie dłuższego dystansu trzeba się odpowiednio wcześniej przygotować.



To już druga edycja Krakowskiego Spływu Morsów zorganizowana przez Krakowski Klub Morsów „Kaloryfer.” Wszyscy trzymali mocno kciuki za zawodników i wyczekiwali na ich dopłynięcie do mety. Na brzegu czekały na grupę pływaków niespodzianki : ciepła herbata, jedzenie, a także puchary! Jest to świetna atrakcja zarówno dla oglądających jak i samych uczestników. Ponoć strach jest największą barierą przed spróbowaniem, mimo to nie każdy odważyłby się na taki krok w środku zimy.



Z bycia morsem wynika wiele korzyści, na przykład zahartowanie ciała, zwiększenie odporności, poprawa wydolności serca i świetny humor z powodu przyjścia zimy. Zatem jeśli chcesz przywitać przyszłoroczne mrozy i śniegi z przyjemnością, zostań morsem 2017!

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

TOP 3: krakowskie second handy

Królowa Shoppingu - bez dwóch zdań mogę tak o niej powiedzieć. To co nosi na sobie jest zawsze szykowne, jakościowe i w przystępnej cenie. Gabrysia, z którą znam się od 2 lat jest prawdziwym, modowym zapaleńcem. Najczęściej zdarza się jej miksować różne style. Teraz królują u niej lata 70-90. Czasem zaprzątałam sobie głowę myślą, skąd ona wynajduje takie ekstra ubrania? Po czym okazywało się, że są one po prostu z secondhandu. Jedna z 3 Vintage Dolls w rozmowie ze mną opowiada o topowych lumpeksach w Krakowie oraz o tym, jak kupować w sklepach drugiego sortu. 

5 rzeczy, których nie wiecie o Kanadyjczykach

Mój „american dream” spełnił się w dniu, kiedy zdecydowałam się na krótki wyjazd za ocean. Przeżyłam 10-godzinny lot i wielkiego jet laga*, po to by móc po raz kolejny przekonać się, że nic nie wykształci Ci światopoglądu jak książki i podróże. Dlatego, schodzę na ziemię, jak zwykle pełna spostrzeżeń o innej kulturze i  narodzie, o którym w rzeczywistości bardzo mało wiemy. Oto 5 rzeczy, których nie wiecie o Kanadyjczykach/Kanadzie.

Ciasny, ale własny

Poszukiwanie mieszkania jest zmorą każdego przyszłego studenta. Może trafić Ci się super okazja, ale równie dobrze mogą to być pieniądze wyrzucone w błoto. Jeśli nie jesteś z Krakowa, a nieustanne szukanie wymarzonego mieszkania spędza Ci sen z powiek… jest rozwiązanie! Kilka rad doprowadzi Cię do lokum, z którego będziesz w 100% zadowolony. 1. Mieszkanie w bloku czy kamienicy, a może akademik? 

4 rzeczy, na które nie zwróciłeś uwagi będąc w Krakowie

Wawel, Rynek Główny, Grodzka i Floriańska to krakowskie 'must see' masowo odwiedzane przez turystów z Polski i zagranicy. Jednak, mało kto zagłębia się w zaułki i próbuje odkryć tę niekomercyjną stronę Krakowa, który skrywa w sobie wiele tajemniczych miejsc. Oto cztery pozycje, na które nie zwróciłeś uwagi.