Przejdź do głównej zawartości

Zakupy są tańsze od wizyty u psychologa


Zakupy to taka dobra duszyczka uszczęśliwiająca kobiety, przyjaciółka każdej pani (ale także mężczyzny),  najlepsza wtedy, kiedy trafia się okazja na posiadanie czegoś za niewielką cenę. Bo przecież nie chodzi o zakupy same w sobie, ale o spędzenie ich z kimś najbliższym wyciskając jak najwięcej się da. Taką możliwość dała nam dzisiaj CoModa, czyli bazar rzeczy własnych.
Organizowany po raz pierwszy, ale za to z wielką pompą. Bardzo przyjemna, rodzinna atmosfera zawitała od razu jak tylko weszłam do środka. Miałam wrażenie jakbym była na kawie z dobrymi znajomymi.




Każdy z wystawców starannie przygotował na stanowiskach swoje rzeczy. Dostępne były wszyściusieńkie rodzaje ubrań: na wszystkie 4 pory roku, dla dzieci, dla kobiet i mężczyzn, bo nawet ci ostatni nie zostali pominięci, jak to zwykle bywa podczas zakupów. Została wydzielona specjalna część na przymierzalnie z dużymi lustrami obejmującymi całość sylwetki.  Na wydarzenie bardzo łatwo było trafić, charakterystyczny budynek, a w nim Forum Przestrzenie widziany z daleka i do tego w centrum miasta. Na miejscu oprócz zakupów można było zjeść coś ciepłego czy napić się kawy.




 Co tyczy się portfela- w większości spotkałam się z bardzo atrakcyjnymi cenami, chociaż zdarzały się też takie, które były zdecydowanie zawyżone. Istniała również możliwość negocjacji stawki. To właśnie dzisiaj dokonałam zakupu życia. Za NOWE granatowe Converse’y w starym modelu zapłaciłam 40 złotych. To jak wygrać życie. Okazji było zdecydowanie więcej, więc niech żałują Ci, których nie było.




Jedyne co było zdecydowanym minusem to brak wystarczającego oświetlenia, na rzecz stworzenia odpowiedniego klimatu… Niestety dla mnie to był problem. Kupując ubrania, nieważne czy ze sklepu markowego czy z secondhandu sprawdzamy ich faktyczny stan, czy nie posiada żadnych dziur czy nie jest pobrudzony.  Jednak brawa dla pomysłodawczyń projektu. Wiele kobiet zmaga się z niedomykającą się szafą z powodu nadmiaru ciuchów. Wiele nietrafionych prezentów czy dokonania złego zakupu pod wpływem chwili. Tutaj wystawcy mogli pozbyć się nadwyżki nieużywanych ubrań w idealnym stanie i zrobić miejsce na następne, a kupujący znaleźć interesujące ubrania w niższych od sklepowych cenach. W końcu każda ze stron chce wyjść zadowolona.



Komentarze

  1. Byłam i potwierdzam, naprawdę przyjemną atmosferą. Dla mnie jedyny minus to przewaga rozmiarów XS i S... mimo wszystko upolowalam kilka rzeczy dla siebie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

TOP 3: krakowskie second handy

Królowa Shoppingu - bez dwóch zdań mogę tak o niej powiedzieć. To co nosi na sobie jest zawsze szykowne, jakościowe i w przystępnej cenie. Gabrysia, z którą znam się od 2 lat jest prawdziwym, modowym zapaleńcem. Najczęściej zdarza się jej miksować różne style. Teraz królują u niej lata 70-90. Czasem zaprzątałam sobie głowę myślą, skąd ona wynajduje takie ekstra ubrania? Po czym okazywało się, że są one po prostu z secondhandu. Jedna z 3 Vintage Dolls w rozmowie ze mną opowiada o topowych lumpeksach w Krakowie oraz o tym, jak kupować w sklepach drugiego sortu. 

5 rzeczy, których nie wiecie o Kanadyjczykach

Mój „american dream” spełnił się w dniu, kiedy zdecydowałam się na krótki wyjazd za ocean. Przeżyłam 10-godzinny lot i wielkiego jet laga*, po to by móc po raz kolejny przekonać się, że nic nie wykształci Ci światopoglądu jak książki i podróże. Dlatego, schodzę na ziemię, jak zwykle pełna spostrzeżeń o innej kulturze i  narodzie, o którym w rzeczywistości bardzo mało wiemy. Oto 5 rzeczy, których nie wiecie o Kanadyjczykach/Kanadzie.

Ciasny, ale własny

Poszukiwanie mieszkania jest zmorą każdego przyszłego studenta. Może trafić Ci się super okazja, ale równie dobrze mogą to być pieniądze wyrzucone w błoto. Jeśli nie jesteś z Krakowa, a nieustanne szukanie wymarzonego mieszkania spędza Ci sen z powiek… jest rozwiązanie! Kilka rad doprowadzi Cię do lokum, z którego będziesz w 100% zadowolony. 1. Mieszkanie w bloku czy kamienicy, a może akademik? 

4 rzeczy, na które nie zwróciłeś uwagi będąc w Krakowie

Wawel, Rynek Główny, Grodzka i Floriańska to krakowskie 'must see' masowo odwiedzane przez turystów z Polski i zagranicy. Jednak, mało kto zagłębia się w zaułki i próbuje odkryć tę niekomercyjną stronę Krakowa, który skrywa w sobie wiele tajemniczych miejsc. Oto cztery pozycje, na które nie zwróciłeś uwagi.