Świąteczne cuda

Możnaby pomyśleć, że stworzenie takiej szopki to bułka z masłem, tu dokleję, tam obetnę, użyję gotowe figurki. Jednak proces tworzenia trwa znacznie dłużej. Wykonanie szopki z powyższego zdjęcia zajęło uwaga…3 lata! bardzo intensywnej pracy. A wszystko po to, żeby ludzie mogli podziwiać piękno wyjątkowych szopek krakowskich.  Dlaczego wyjątkowych?
A dlatego, że w szopach z pozostałych regionów Polski, oprócz Jezuska,  Maryi i kilku innych biblijnych postaci nie znajdziemy smoka wawelskiego, lajkonika, Bazyliki Mariackiej, kościoła Franciszkanów czy sukiennic. Już od 73 lat właściciele precyzyjnych kompozycji toczą bój o najpiękniejszą w danym roku. W tym zostało zgłoszonych 187 szopek w kategorii wiekowej dzieci, młodzieży i seniorów. Jasełka cieszą się największą popularnością wśród najmłodszych, którzy przychodzą do muzeum na specjalnie zorganizowane lekcje.

 Szopki różnej wielkości (od małych figurek po monumentalne arcydzieła)wykonywane są z różnego rodzaju materiałów: gliny, plasteliny, modeliny, papieru, drewna.  Ta najbardziej wariacka, ubiegłoroczna była zrobiona z czekolady, ciastek, gum, paluszków. W tym roku nie było śmiałka , który powtórzyłby podobny model. W szopkach można było doszukać się odniesień do wydarzeń, które będą miały miejsce w nadchodzącym roku, np. Światowe Dni Młodzieży 2016.

SZOPKI DUŻE

Grand Prix
szopka nr 21 – Leszek Zarzycki 

Nagroda I
szopka nr  24 – Maciej Moszew
szopka nr 1 – Zbigniew Zyman 

SZOPKI ŚREDNIE

Nagroda I
szopka nr 3 – Stanisław Malik

SZOPKI MAŁE

Nagroda I
szopka nr 8 –  Kazimierz Stopiński

SZOPKI MINIATUROWE

Nagroda I      
szopka nr 38 – Wiesław Barczewski 

Nagrody zostały przyznane również dzieciom ze szkół podstawowych, nagrody za 2 i 3 miejsca oraz wyróżnienia.

Laureaci konkursu

6 grudnia szopki były wystawione na Rynku Głównym, natomiast teraz znajdują się w Muzeum Miasta Krakowa, gdzie będzie można je oglądać do 28 lutego 2016.