Możliwości jest wiele. Jesteśmy to winni ludziom niezłomnym, odważnym, którzy oddali życie za ojczyznę. Jest to szczególny dzień w roku kiedy My, Polacy, nie powinniśmy narzekać na NIC i cieszyć się tym, że ktoś kiedyś dał nam wolność. Rząd jest ble, praca jest ble, warunki życia są ble, „na szczęście” Zachód jest mniam, ale czy ktoś wpadł na to, że 26 lat (od kiedy jesteśmy całkowicie wolni) w procesie odnowy to bardzo niewiele? Czy kraje zachodnie potrzebowały aż tyle na swoją odbudowę? Otóż nie. Przestańmy walczyć między sobą na jeden, jedyny dzień. Napawajmy się tym co mamy, przynajmniej 11 listopada i bądźmy dumni z naszego dziedzictwa.
Sportowe buty, dresy i piątka z licealnych lekcji W-F. Tyle wystarczyło, aby pobiec w VI Biegu Niepodległości zorganizowanym przez dziesięć krakowskich grup biegowych, w tym AZS AWF "Masters". Tylko 10 km! A może, aż 10? Nie każdy przecież jest Ewą Chodakowską. Tak czy inaczej, to wspaniała okazja do pokazania kto jest prawdziwym Polakiem, nie mówiąc o zaprezentowaniu świetnej formy sportowej, pokazania zgrabnych nóg i naprężonych muskułów. Już od wielu lat, 11 listopada, solidarni zawodnicy łączą się, aby przebyć razem trasę, która ma wnieść coś do ich życia. A co to takiego? To chęć bycia wzorem dla innych, nie tylko tych najmłodszych, to upamiętnienie 97. rocznicy odzyskania niepodległości. I wreszcie, podziękowanie za to, że żyjemy w wolnym i cywilizowanym kraju. A przecież jesteś za to wdzięczny, prawda?
Komentarze
Prześlij komentarz