Przejdź do głównej zawartości

Nieznana Hiszpania - Isla de Tabarca

Czy mała, długa na 1,8 km, w połowie niezamieszkała wyspa może zrobić na kimś wrażenie? Odpowiedź brzmi - TAK. Isla de Tabarca to jedno z miejsc, dla wszystkich którzy kochają obcowanie z naturą, z dala od Internetu, za to z wielkim bogactwem fauny i flory jaką serwuje wyspa. Nie zapominając o pięknym widoku na skały i w oddali rozpościerające się zachodzące słońce. Jakie atrakcje serwuje wyspa? 


Tabarca – wyspa piratów

Na początku XVIII wieku wyspa była idealną kryjówką dla piratów, którzy chcieli najechać na statki przepływające obok niej. Jednak piraci nie zabawili tam długo, ponieważ król Hiszpanii Carlos III podbił tunezyjską wyspę o tej samej nazwie i wywiózł niewolników z tejże wyspy na hiszpańską atol. Tak powstała Isla de Tabarca. Początkowo wyspa miała stać się magazynem, ale pod koniec XIX wieku zamieszkiwali ją ludzie głównie zajmujący się rybołówstwem. Dziś wyspa liczy ok. 70 osób, starsze pokolenie osiadło na tu na stałe, ale młodsi kursują z Tabarki do miast na wybrzeżu: Santa Pola, Alicante i Torreviaje, jako że warunki humanitarne zawitały na wyspę dosyć późno. 








Na wyspie w części mieszkalnej można natknąć się na mury wybudowane w XVIII roku. Ich budowy nigdy nie dokończono, ale na Tabarce możemy odkryć 3 bramy: Bramę San Miguel, San Rafael i San Gabriel, piękny odrestaurowany kościół, pomalowane na kolorowo domki, kilka restauracji i sklepów rzemieślniczych. Polecam wypić kawę w porcie i napawać się widokiem słońca, wody obijającej się lekko o ściany skał oraz kwiatów, które rosną tam w niewielkiej ilości. To prawdziwa chwila zapomnienia. Restauracje na wyspie serwują przyjezdnym tradycyjne hiszpańskie dania, ale także ich specjał „Caldero Tabarquino”. 



Dzika część wyspy

Niezamieszkała część wyspy znacznie różni się od części zasiedlonej. Liczna śródziemnomorska roślinność łączy się z pejzażem skał i morza. Na tym odcinku Tabarki znajdziesz ruiny szklarni, cmentarz, gdzie spoczywają rdzenni mieszkańcy oraz latarnię morską w wieży San Jose. Wieża została zaprojektowana przez Balthasara Ricoud w 1789 roku i przypomina ściętą piramidę. 


Jednak bezludna Tabarka to nie tylko pozostałości po przodkach. To również naturalne bogactwo i wiele legend z nim związanych. Jedna z historii mówi o tym, że niegdyś na wodach obok wyspy mieszkały syreny, które przypominały mniszki śródziemnomorskie. Ludzie zamieszkujący wyspę usłyszeli odgłosy przypominające wycie wilka – okazało się, że to matka syrena, która trzyma w ramionach swoje dziecko. Miejscowi wtedy nie wiedzieli co to, dlatego bojąc się o siebie, zranili matkę-syrenę, która zmarła razem z małą syrenką. Pod osłoną nocy ojciec syrenki wył z rozpaczy, tak że wszyscy mieszkańcy wyspy usłyszeli jego cierpienie. Ostatni raz syrena była widziana w tamtej okolicy 1952 roku. Oczywiście to tylko opowieść, ale żeby upewnić się czy nie ma w niej ziarenka prawdy lokalsi oferują lekcje nurkowania. W ciepły i słoneczny dzień to gratka dla wszystkich fanów sportów wodnych. 


Isla de Tabarca ma niezwykle różnorodną faunę i florę. Wyspa osadzona jest na skałach magmowych i piaskach wapiennych. Skały nie przepuszczają zbyt dużo wody, a ta z oceanu jest bardzo słona. Dlatego gleba jest na tyle sucha, że żadne drzewo nie ma prawa tam wyrosnąć. Roślinność tam jest przystosowana do warunków panujących na wyspie. Spotkasz tam mak morski, czarny głóg, serca palmowe czy koper morski. Dużo większą wartość od tego co na lądzie ma to co pod wodą Tabarki. Koniki morskie, mątwy czy inne gatunki ryb o przepięknych kolorach i kształtach można zaobserwować podczas nurkowania. 

Społeczność Tabarki 
 
W sezonie letnim do Tabarki przyjeżdża dziennie ok. 2000-3000 turystów. Przyjemną atrakcją jest także transport z wybrzeża na wyspę, a tam można dostać się tylko łódką. Na wyspie nie ma samochodów, dlatego to jedno z miejsc, gdzie ludzka ręka nie przerobiła wszystkiego na beton. To spokojne miejsce, z dala od zgiełku miasta, w którym możesz odpocząć, nie przejmując się niczym. 



Informacje praktyczne:
- Nurkowanie – w sezonie na wyspie można wypożyczyć sprzęt za 16 euro razem z przeszkoleniem przez instruktora nurkowania, które kosztuje dodatkowo 60 euro za 15 osób. Nurkowanie pod okiem instruktora zajmuje około 2 godziny.
- Restauracje i ceny. Z racji tego, że to mała wyspa, na którą nie można dojechać autem, a wszystko transportowane jest stateczkami, ceny produktów i w koszt posiłku w restauracji są nieco droższe od średniej ceny w Hiszpanii. O ile za espresso zapłacimy 2 euro, za cafe au lait 2,5 euro, to Menu Dnia to koszt około 15-25 euro (przystawka, danie główne i deser z napojem).
- Piknik – widoki jakie zapewnia wyspa są tak piękne, że alternatywą dla droższej restauracji będzie wcześniejsze przygotowanie i zabranie jedzenia ze sobą na piknik.
- Isla de Tabarca to dosyć wietrzna wyspa, dlatego warto zabrać ze sobą okulary i przewiewny szalik lub woalkę.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

TOP 3: krakowskie second handy

Królowa Shoppingu - bez dwóch zdań mogę tak o niej powiedzieć. To co nosi na sobie jest zawsze szykowne, jakościowe i w przystępnej cenie. Gabrysia, z którą znam się od 2 lat jest prawdziwym, modowym zapaleńcem. Najczęściej zdarza się jej miksować różne style. Teraz królują u niej lata 70-90. Czasem zaprzątałam sobie głowę myślą, skąd ona wynajduje takie ekstra ubrania? Po czym okazywało się, że są one po prostu z secondhandu. Jedna z 3 Vintage Dolls w rozmowie ze mną opowiada o topowych lumpeksach w Krakowie oraz o tym, jak kupować w sklepach drugiego sortu. 

5 rzeczy, których nie wiecie o Kanadyjczykach

Mój „american dream” spełnił się w dniu, kiedy zdecydowałam się na krótki wyjazd za ocean. Przeżyłam 10-godzinny lot i wielkiego jet laga*, po to by móc po raz kolejny przekonać się, że nic nie wykształci Ci światopoglądu jak książki i podróże. Dlatego, schodzę na ziemię, jak zwykle pełna spostrzeżeń o innej kulturze i  narodzie, o którym w rzeczywistości bardzo mało wiemy. Oto 5 rzeczy, których nie wiecie o Kanadyjczykach/Kanadzie.

Ciasny, ale własny

Poszukiwanie mieszkania jest zmorą każdego przyszłego studenta. Może trafić Ci się super okazja, ale równie dobrze mogą to być pieniądze wyrzucone w błoto. Jeśli nie jesteś z Krakowa, a nieustanne szukanie wymarzonego mieszkania spędza Ci sen z powiek… jest rozwiązanie! Kilka rad doprowadzi Cię do lokum, z którego będziesz w 100% zadowolony. 1. Mieszkanie w bloku czy kamienicy, a może akademik? 

4 rzeczy, na które nie zwróciłeś uwagi będąc w Krakowie

Wawel, Rynek Główny, Grodzka i Floriańska to krakowskie 'must see' masowo odwiedzane przez turystów z Polski i zagranicy. Jednak, mało kto zagłębia się w zaułki i próbuje odkryć tę niekomercyjną stronę Krakowa, który skrywa w sobie wiele tajemniczych miejsc. Oto cztery pozycje, na które nie zwróciłeś uwagi.