Wszyscy rozpisują się na temat
mistrzostwa kryminałów Stevena Kinga, który oczywiście jest nie do przebicia w
ilości sprzedanych książek, ale ja swoją drogę do
kryminałowego szczęścia znalazłam w książkach niemieckiej autorki
Charlotte Link. Pisarka niewątpliwie radzi sobie na rynku wydawniczym i
filmowym. Część jej powieści stała się podstawą do nakręcenia licznych filmów („Dom
sióstr” czy „Wielbiciel”). Nie są majstersztykami, dlatego skupmy się na przyjemnościach,
czytaj, książkach.
Po przeczytaniu pięciu pozycji Link, moim
faworytem jest „Dom Sióstr”, który co prawda nie jest kryminałem, a powieścią
obyczajową z wątkiem kryminalnym, w której pojawia się morderstwo i inne szemrane sprawy. „Dom sióstr”
czyta się z zapartym tchem i nawet nie wiesz, kiedy dobijasz do 596 strony. Charlotte
Link w książce opowiada historię małżeństwa przechodzącego kryzys, które w wynajętym
na urlop domu odnajduje pamiętnik rezydentki razem ze wszystkimi sekretami jej
życia. Czytając tę książkę to tak jakbyś oglądał mecz piłki nożnej reprezentacji
Polski - dogadujesz pod nosem bez przerwy: co ona zrobiła, jak ona tak mogła,
dlaczego się wycofała i tak dalej. Pisarka dość długo buduje napięcie w swoich
książkach i perfekcyjnie posługuje się retrospekcją wydarzeń, co nadaje jej
dziełom nieco zawiłości przeplecionej z podekscytowaniem związanym z finałem
książki.
Drugą zaraz po „Domu Sióstr” pozycją ulubionych
książek tej autorki jest „Drugie dziecko” o podwójnym morderstwie w małym
angielskim miasteczku. Myślisz, że już znasz sprawę, w ciemno typujesz
mordercę, bo to takie oczywiste, ale jednak do ostatniej chwili nie wiesz kto
jest sprawcą i razem z komisarz Valerie Almond rozwiązujesz zagadkę śmierci
dwóch kobiet. To potrafi być naprawdę wciągające.
Nie dość, że kobieta dobrze pisze, to jeszcze przyciąga dość atrakcyjną ceną, także jeśli ktoś kto tak jak ja woli kupować książki niż je wypożyczać, przy Charlotte Link nie zbankrutuje. Polecam przeczytać chociaż jedną książkę, nie zawiedziesz się :)
Nie dość, że kobieta dobrze pisze, to jeszcze przyciąga dość atrakcyjną ceną, także jeśli ktoś kto tak jak ja woli kupować książki niż je wypożyczać, przy Charlotte Link nie zbankrutuje. Polecam przeczytać chociaż jedną książkę, nie zawiedziesz się :)
Komentarze
Prześlij komentarz