Jasio w muzeum:
- Tata, kto to jest ta duża pani z marmuru? Tam na pomniku?
- To jest, Jasiu, Dziewica Orleańska.
- A dlaczego Orleańska?
- Bo z Orleanu...
- A dlaczego Dziewica?
- Bo z marmuru...
- Tata, kto to jest ta duża pani z marmuru? Tam na pomniku?
- To jest, Jasiu, Dziewica Orleańska.
- A dlaczego Orleańska?
- Bo z Orleanu...
- A dlaczego Dziewica?
- Bo z marmuru...
Jak widać w każdym
dziele sztuki można znaleźć cząstkę siebie. Sytuacje z życia wzięte. Niespełnione
marzenia z dzieciństwa, żeby zostać strażakiem czy pilotem. W muzeum nie zawsze musi być nudno. Warto
korzystać, kiedy ma się szansę. Zwłaszcza, że dzisiaj krakowskie panoptika zaproponowały wszystkim nieodpłatne wejście.
Dwadzieścia dwa muzea czynne od przedpołudnia do późnego
wieczora zabrały Krakusów (i słoiki) na lekcję historii, sztuki, kultury i nie
tylko. Liczba instytucji mówiła sama za siebie. Jeśli nie gustujesz w historii
PRL-u, wybierasz kulturę japońską, a jak i to Ci nie pasuje, jest jeszcze
dwadzieścia innych propozycji. Przyciąganie ludzi do miejsc pełnych nauki, jest
w naszym małym, zagmatwanym światku, najlepszą z możliwych rzeczy. Przecież
nigdy nie jest za późno na myślenie, prawda? W ten sposób dotykamy tematów,
które nas nie dotyczą lub z którymi nie mamy do czynienia na co dzień.
Spośród kilkunastu muzeów
wybrałam Mocaka, dlatego że pokazują tam sztukę współczesną, z którą nie mam za
wiele do czynienia. Pomyślałam: czemu nie? Jednak bałam
się, że mój poziom artyzmu będzie zbyt niski, aby zrozumieć choć połowę z
przedstawionych tam obrazów i rzeźb ustawionych w dziwaczny sposób. Poszłam na
żywioł, nie mając żadnej wiedzy na temat
analizy muzealnych instalacji. Może coś mnie zaskoczy? Czegoś się nauczę? Znajdę
inspiracje? Postanowiłam podejść do tego na serio.
Komentarze
Prześlij komentarz